Aktualności z 2014

2015

WYCZYNOWE MISTRZOSTWA OFF-ROAD

- 10 listopad 2015

W ten weekend rozegrała się ostatnia runda WYCZYNOWYCH MISTRZOSTW OFF-ROAD w Górach Sowich. Zawodnicy mogli rywalizować w klasach: Quad, Extrem-Mechanik, Extrem-Elektryk, Wyczyn i Turystyk.
Miłym akcentem na koniec sezonu okazała się wygrana w klasie WYCZYN Daniela Burzyńskiego i Dominika Kurowiaka oraz III miejsce Patryka Gerlacha i Krzysztofa Gonisiewskiego autami zbudowanymi w warsztacie 4xDrive.

Baja Intercars

- 28 października 2015

Po Baja IC:

Jesteśmy już po ostatnim rajdzie w sezonie.
Rajd rozgrywany na terenach starego lotniska w okolicach Szprotawy i poligonu w Żaganiu z racji naszego zamieszkania jest naszą domową rundą. Tegoroczna edycja była dla naszej załogi udana i w rywalizacji grupy T2 od samego początku objęliśmy prowadzenie i w sposób kontrolowany utrzymaliśmy je do mety. Krotki prolog na terenach lotniska udało się nam wygrać, co z racji naszej "mocy" było miłą niespodzianką. W sobotę i niedzielę rywalizacja odbywała się na terenie poligonu, gdzie wyznaczono odcinki specjalne: Karliki (75 km) i na terenie lotniska w Wiechlicach (25 km). Rywalizacja od początku była zacięta - każda z załóg chciała w jak najlepszym stylu zakończyć sezon. Jednak to nam udało się osiągnąć założony cel - w klasie T2 oraz w klasyfikacji zespołowej zajęliśmy 1 miejsce. Sezon, choć nie należał do najłatwiejszych, zakończyliśmy miłym akcentem. Teraz czas na odpoczynek, analizy, podsumowania. Chciałbym podziękować naszym wiernym kibicom za doping i mam nadzieję, że zobaczymy się w nadchodzącym sezonie rajdowym na trasach odcinków specjalnych.

Robert Kufel

Baja Intercars

- 12 październik/

Ostatnia runda RMPST Baja Intercars była dla nas udanym rajdem, gdyż bez żadnych problemów osiągnęliśmy metę. Nie był to łatwy teren, z którym musieliśmy się zmierzyć. Na zawodników czekały liczne pułapki, w postaci dużych dziur, licznych kałuż, oraz bardzo śliskich partii. Cały czas kontrolowaliśmy przebieg rywalizacji, której celem było zdobycie jak największej liczby punktów. Swój cel osiągnęliśmy, co daje nam dużą satysfakcję , z osiągniętego wyniku. Biorąc pod uwagę klasę startujących zawodników, oraz wymagającą trasę, jesteśmy w pełni zadowoleni z zajęcia IV miejsca w klasie T2 i 9 w klasyfikacji generalnej. Chcieliśmy podziękować całej ekipie 4xDrive za przygotowanie oraz serwisowanie naszej rajdówki, oraz sponsorom Lech-pol i Soltrade. Łukasz Lechowicz

Przeprawowe Mistrzostwa H6 Dzikowiec

- 9 wrzesień 2015

Do kolejnej rundy w Żaganiu zostało ponad miesiąc. W oczekiwaniu zapraszamy do galerii z Przeprawowych Mistrzostw H6 w Dzikowcu gdzie gościnnie zawitał Daniel Burzyński jako pilot Patryka Gerlacha.
III runda przeprawowych mistrzostw H6 rozegrana została na torze w Dzikowcu 5 września. Na starcie rajdu zameldowało się dwóch mieszkańców Żar: kierowca Patryk Gerlach i pilot Daniel Burzyński. Załoga wystartowała Suzuki Jimny zbudowanym w warsztacie 4xDrive w klasie ADV. Na zawodników czekało będzie wiele ciekawych i trudnych prób, wymagających nie lada umiejętności. Tor w Dzikowcu urozmaicają niezliczone dołki, wysokie wzniesienia, strome zjazdy i podjazdy, trawersy.
„Trasa rajdu była bardzo techniczna, nastawiona na sprawne przejeżdżanie pętli, niż na ciąganie się na wyciągarce i stanie w kolejce do pokonania przeszkody. Przez cały czas towarzyszyła nam ogromna ilość kurzu, miejscami musieliśmy delikatnie zwalniać aby nie spotkać się z drzewem. Podczas pierwszej połowy zaczęła dokuczać nam awaria układu elektrycznego, a w drugiej połowie mieliśmy problem z chłodzeniem. Z powodu tych dwóch awarii podejmowaliśmy decyzje aby zarówno w pierwszej jak i w drugiej części aby zjeżdżać na bazę delikatnie przed końcem limitu czasowego aby nie zajechać samochodu. Rajd ukończyliśmy na VII miejscu - w połowie stawki, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni” – mówi Patryk.

Baja Poland

- 4 wrzesień 2015

Łukasz Stokłosa, kierowca Dolina Noteci Rally Team - wypowiedź po Baja Poland FIA CCR World Cup Bardzo lubimy rajdy i przyszedł czas, żeby wystartować jako Dolina Noteci Rally Team. Mamy nowy samochód a ten rajd był dla nowego auta rajdem testowym. Pierwszego dnia nie udało nam się osiągnąć dobrego wyniku, ponieważ mieliśmy kilka problemów. Dzisiaj jesteśmy zadowoleni, mimo tego, że pilot kilkukrotnie przestawił zawieszenie to udało nam się dojechać z bardzo dobrym czasem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z przygotowania samochodu. Mój stały pilot - Marcin Sidorowicz musiał wyjechać i tak się szczęśliwie złożyło, że Grzegorz Komar mógł pojechać ze mną. Bardzo dobrze się spisał, mimo tego, że cały czas przestawiał mi samochód i kazał mi zwalniać. Podczas rajdu dogadywaliśmy się dobrze, jednak pod koniec było trochę gorzej, a to dlatego, że ciągle mnie oszukiwał. Kilkanaście kilometrów przed metą uderzyliśmy lewym przednim kołem w drzewo. Wydawało mi się, że stało się coś poważnego, ale pilot powiedział mi, że do końca zostały tylko 3 kilometry, więc miałem nadzieję, że jakoś ten samochód dowieziemy. Po tych 3 kilometrach okazało się, że tych kilometrów zostało jeszcze 15, ale dzięki pilotowi dojechaliśmy szczęśliwie do końca.
Po pierwszym rajdzie mogę stwierdzić, że jestem zadowolony z nowego samochodu, chociaż czeka nas jeszcze dużo pracy. Auto bardzo dobrze się spisuje, ale mamy dużo problemów na dużych prędkościach i nie możemy go ustabilizować. Mam nadzieję, że do przyszłego rajdu uda nam się to wyeliminować. Ten rok poświęcamy na dobre przygotowanie samochodu, a w przyszłym roku robimy ostry start, być może już jako załoga T2.

Baja Poland

- 4 wrzesień 2015

Robert Kufel:

"Baja Poland to rajd na który czekaliśmy cały sezon. Przygotowani byliśmy dobrze. Sporty motorowe to mieszanka umiejętności, sprzętu (auta) i szczęścia, którego ewidentnie nam brakuje w ostatnim czasie. Sam rajd jest zdecydowanie najlepszą rundą rajdów Cross Country w naszym kraju i dlatego zawsze staramy się dobrze wypaść. Jest to runda Pucharu Świata i możemy na niej skonfrontować swoje możliwości ze ścisła czołówka. Nasze cele jakie były postawione na ten rok niestety nie uda się zrealizować. Bardzo żałuję, że po raz kolejny pokonał nas poligon, który jest najciekawszym miejscem do uprawiania naszej dyscypliny. „To je rally”. Cieszę się ogromnie z uzyskanego II miejsca w klasyfikacji sponsorskiej dla naszego Teamu oraz III miejsca Łukasza Lechowicz i Łukasza Soleckiego. Przed nami ostatnia runda w Żaganiu i mam nadzieję, że godnie zaprezentujemy się na "naszym podwórku" i zakończymy sezon miłym akcentem".

Robert Kufel przed Baja Poland FIA CCR World Cup

- 26 sierpień 2015

"Baja Poland to dla nas bardzo ważny rajd, w niedzielę będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie czy uda nam się zrealizować założone plany na sezon 2015. Obsada rajdu w każdej klasie jest imponująca. W naszej grupie startuje kilka bardzo nowych i mocnych samochodów. Będziemy starali się nawiązać walkę z najlepszymi, wykorzystać nasze atuty, od pierwszego metra będziemy atakować. Trasa rajdu to około 700 km, miejmy nadzieję, że będziemy na mecie i osiągniemy cel jakim jest wygranie klasyfikacji w naszej grupie".

Grzegorz Jankowski i Katarzyna Jankowska po Polskie Safari

- 19 lipiec 2015

Ostatnie podsumowanie po Polskie Safari 2015: Katarzyna Jankowska i Grzegorz Jankowski
Bardzo ucieszyła Naszą załogę informacja o reaktywowaniu rajdu Polskie Safari w Warszawie - w domu zawsze się lepiej jeździ. Z takim też nastawieniem przejechaliśmy prolog - fantastycznie przygotowany zarówno dla załóg jak i kibiców. Niestety trasą, dnia następnego, po poligonie, byliśmy mocno rozczarowani. Przejazdy każdego odcinka przypominały walkę o przetrwanie i nie zniszczenie doszczętnie samochodów niż sportową rywalizacje. Tym bardziej gratulujemy zawodnikom którym udało się ukończyć ten rajd. Nam zabrakło do mety 8 km - niestety samochód uległ awarii. Podsumowując - oby jak naj mnie takich rajdów w sezonie. Liczymy, że w przyszłym roku organizator zadba także o trasę odcinków i zawodnicy z przyjemnością przyjadą do Warszawy.
W tym roku planujemy jeszcze jedna start w Szczecinie - zapraszamy !

Safari 2015

- 14 lipiec 2015

Daniel Dymurski o Polskie Safari 2015 ?
"To, że rajd będzie krótki i że nie będzie miejsca na błąd, a dobre tempo trzeba będzie narzucić już od pierwszego oesu, było wiadomo od samego początku. Natomiast, że będzie aż tak wymagający zarówno dla sprzętu jak i dla załogi, to nie do końca zdawałem sobie sprawę. Pomimo tego, udało się realizować założenia i wszystko szło po naszej myśli i zgodnie z planem. Niestety wynik na mecie tego nie pokazuje, a szkoda bo niewiele brakło Emotikon frown Gratuluję zwycięzcom i mam nadzieję, że równie ciekawą i zaciętą rywalizację będziemy toczyć podczas kolejnej rundy"

Baja Czarne

- 20 czerwiec

12 i 13 czerwca 4xDrive Team uczestniczył w Rajdzie Czarne – trzeciej rundzie Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych oraz Pucharu Polski w Rajdach Baja.

Prolog (12 czerwca) liczył około 12 km i odbył się z pewnymi trudnościami – wymagająca pod względem technicznym trasa została dodatkowo „wzmocniona” przez ulewny deszcz, który spadł na krótko przed startem.

W sobotę odbyła się próba Poligon Czarne o długości około 47 km, która była pokonywana trzykrotnie. Trasa była szybka, szeroka i miejscami piaszczysta, co stanowiło dodatkową „atrakcję” dla rywalizujących załóg – po każdym przejeździe nad drogą unosił się kurz mocno ograniczający widoczność.

4xDrive ma pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej; poszczególne wyniki prezentują się następująco:
1 miejsce klasa T2 - Robert Kufel/Daniel Dymurski
3 miejsce klasa T2 - Łukasz Lechowicz/Łukasz Solecki
6 miejsce klasa T2 - Tomasz Piec Gabriel/Prochacki
3 miejsce klasa T1 - Sławomir Wasiak/Marcin Grydziuszko
3 miejsce klasa Open - Jacek Kozakiewicz/Michał Jucewicz

Opinie i spostrzeżenia zawodników:
1) Zielona Navara: Tomasz Piec/Gabriel Prochacki; wypowiedź Tomasza: „Planowaliśmy ten rajd jako trening przed PŚ we Włoszech (koniec czerwca), samochód miał wrócić do garażu w pełni sprawny i nieuszkodzony. Tak też się stało, wiec ogólnie jesteśmy wraz z Gabrysiem i mechanikami zadowoleni. Niestety nasza elektronika płatała figle, konieczne były przystanki na brutalny reset zasilania i zakończyliśmy rundę na 6. pozycji, co pozostawiło niedosyt. Strata do 5. i 4. miejsca była naprawdę niewielka (1-2min), co świadczy o zaciętości walczących załóg i wyrównanej stawce w klasie T2. Gratulujemy doskonałego wyniku Robertowi i Lopezowi oraz Łukaszom – piękna walka!
Warto kilka słów powiedzieć o doskonale wytyczonej trasie prologu – techniczny z deszczową niespodzianką mógł być wymagający dla wielu. Trasa odcinków 2-3-4 była równie świetna - miała szybkie i twarde partie leśne „na odcięcie” oraz piaszczysty podwójny kaloryfer z szerokimi prostymi i technicznym zakończeniem. Dziękujemy ekipie Andrzeja „Deresia” Derengowskiego za ogromne zaangażowanie w przygotowanie rundy RMPST i jej świetne przeprowadzenie. Życzę sobie oraz im dłuższego rajdu w przyszłym roku w tym standardzie - nawet wszechobecny pył nie będzie nam przeszkadzał ”


2) Czerwona Navara: Łukasz Lechowicz/Łukasz Solecki; wypowiedz Łukasza Lechowicza: „Możemy stwierdzić, że kolejny rajd okazał się kolejnym sukcesem (w każdym z poprzednich 7 startów trafialiśmy na podium). Znaliśmy Rajd z zeszłorocznego startu w rundzie kandydackiej, wiedzieliśmy że tutaj szybka jazda od samego początku da szanse na dobry wynik. Ekipa Andrzeja Derengowskiego, z którą mamy zaszczyt spotykać się na najlepszych rajdach od ponad 12 lat , przygotowała imprezę perfekcyjnie. Prolog zgotował nam niespodziankę - po słonecznych i upalnych dniach na 10 minut przed startem trasa stanęła w ścianie deszczu. Start odbył się bez opadów, ale trawiasta trasa dwunastokilometrowego odcinka była dość śliska; odnotowaliśmy 2. wynik ze stratą kilku sekund do 1 miejsca. Dobra pozycja na prologu okazała się ważna z perspektywy startu do kolejnych etapów. W sobotę trzykrotnie pokonywaliśmy t47-kilometrowy OS, który był mieszanką tego, co w cross country najlepsze - szybkie proste, duże hopy, techniczne zakręty, piaski. Wystartowaliśmy zaraz za najszybszymi autami klasy T1, więc od samego początku nie zwalnialiśmy tempa - na każdej z trzech pętli byliśmy w pierwszej trójce najlepszych czasów. Suma czasów dała nam 3. rezultat na mecie z małą stratą do 1. miejsca, które notabene zajął Robert Kufel z Danielem Dymurskim. Dzięki sprawnej pracy serwisu, logistyki oraz naszych mediów wszystko zagrało perfekcyjnie. Dziękujemy za wsparcie Lech-Pol.pl, Soltrade.eu oraz 4xDrive / Serwis / Team.”

3) Grat 3: Jacek Kozakiewicz/Michał Jucewicz; wypowiedź Jacka Kozakiewicza: „Przede wszystkim ogromne gratulacje dla organizatorów - trasa świetna, kompaktowa, bez długich dojazdówek; zawody przebiegały płynnie i bezproblemowo. Nasz wynik natomiast pozostawił niedosyt. Wygrany w klasie prolog i 5. miejsce w generalce naostrzyły wszystkim apetyty, ale na pierwszym sobotnim odcinku wybuchł wąż i zostaliśmy bez turbiny. Podczas serwisu mechanicy usunęli usterkę, ale na drugim przejeździe ukręcił się wałek w skrzyni i zostaliśmy bez napędu już na dobre. Co prawda udało nam się stanąć na podium, ale musimy popracować nad kondycją auta, żeby na następnej rundzie walczyć o wygraną."

4) Sławomir Wasiak: „Zespół mechaników z Dominikiem na czele spisał się bezbłędnie – auto było świetnie przygotowane, a na postojach serwisowych konieczne były tylko standardowe przeglądy. To był drugi rajd dla tego samochodu w tym sezonie. Zabrakło nam czasu przed premierą na Baja Drawsko, więc były niedociągnięcia, za to teraz auto bezawaryjnie przejechało cały rajd. Rajd wcale nie był taki łatwy – trasa nie była dość ciężka już na drugim przejeździe, a na trzecim naprawdę dała się we znaki, można było łatwo uszkodzić samochód. Podobała mi się jednodniowa formuła rajdu, park serwisowy był rewelacyjny. Mieliśmy godnych rywali reprezentujących sobą poziom, który każdy z nas chciałby osiągnąć. Byłbym szczęśliwy, mogąc przyjechać na metę w tej samej minucie, co oni."

5) Robert Kufel ocenia tę rundę przede wszystkim jako bardzo sprinterską: „Było to dla mnie dość duże wyzwanie, bo jeszcze nie czuję się zbyt dobrze w tego typu rajdach. Od samego początku, od pierwszego przejazdu trzeba było się spiąć i jechać bardzo świadomie – wykonaliśmy z Danielem kawał dobrej roboty. Daniel bardzo mi pomógł – omawialiśmy trasy, szukaliśmy możliwości poprawy jazdy, by szło nam sprawniej i szybciej. Wynik końcowy pokazał, że poszliśmy we właściwym kierunku; myślę tez, że większość załóg reprezentujących Team jest zadowolona. Najistotniejsze jest przełamanie złej passy po pierwszej rundzie, której nie ukończyliśmy z przyczyn technicznych, więc nie zdobyliśmy żadnych punktów. Znów jesteśmy w grze – wszystko jest w naszych rękach, głowach i samochodach. Czekamy na kolejne rajdy, by kontynuować równie dobrą jazdę.”

6) Daniel Dymurski: „Nasz samochód był jak zwykle fantastycznie przygotowany, nie mieliśmy praktycznie żadnych problemów. Drobne podejrzenia o usterki wynikały głównie z walki o czołowe pozycje, więc po prostu stanowiły obszary do sprawdzenia samochodu podczas serwisów. Bardzo spokojnie podeszliśmy do prologu – jest to krótki odcinek, ale odgrywa dużą rolę w starcie na OSy; wystarczyło jednak trzymanie się czołówki klasy, by zacząć z dobrej pozycji. W sobotę jechaliśmy powtarzany trzy razy odcinek o długości 47 km. Powtarzanie Osów jest często spotykane w rajdach płaskich, więc byłem zadowolony z takiego rozwiązania – dzięki temu można wyłapać rzeczy, które później pomagają kierowcy jechać szybciej (potwierdził to zwłaszcza ostatni przejazd). Za drugim powtórzeniem trochę utknęliśmy w kurzu, ale takie akcje są domeną rajdów terenowych. Podoba mi się to, ponieważ wtedy jeszcze mocniej odczuwa się rywalizację; wyprzedzanie innych jest nagradzane zarówno punktami, jak i startem z lepszych pozycji. Robert dobrze panował nad samochodem i prędkością - jechaliśmy szybko i rozsądnie. W rajdach terenowych zawsze trzeba pamiętać, że samochody mocno obrywają i trzeba szukać możliwości oszczędzania ich na trasie, kierowca naprawdę analizuje drogę. Przyznam, że czuję się już z Robertem bardzo komfortowo.”

4xDrive jak zawsze gorąco dziękuje wszystkim osobom, które słowem i czynem wspierały zespół podczas rywalizacji, a także w trakcie przygotowań do niej. Na oddzielnie podziękowania i brawa niewątpliwie zasługują organizatorzy imprezy, którzy wykonali swoje zadania bez zarzutu.

Baja Czarne/Wegry

- 8 czerwca 2015

IV. Gyulai Várfürdő Kupa 2015 5 runda FIA CEZ ( Mistrzostwa Europy Centralnej )
Był to dla nas 6 start w tym dość intensywnym sezonie ( 12 rajdów CC i 4 płaskie ) jak do tej pory wszystko na podium . Pierwsze co chciałbym powiedzieć o tym rajdzie - wzorowy jak dla nas pod wszystkimi względami - a byliśmy na wszystkich rundach Pucharu Świata i Dakarze . Biuro rajdu , park serwisowy , zabezpieczenie , oprawa , trasy - wszystko najlepszej jakości i dla zawodników . Dla organizatora nie było problemem zamknięcie głównej ulicy centrum w 50 000 mieście i stworzenia tam bazy rajdu - co już samo w sobie jest ciężkim wyzwaniem .
Aby to jeszcze lepiej wyglądało - auta przed każdym wjazdem do parku były sprawnie i szybko myte przez 6 myjek . Mechanicy dostawali czyste sucha auta . Teraz o rajdzie - trasy - jak to na Węgrzech - szybkie lub bardzo szybkie a roadbook perfekcyjny .
Piątek - Prolog - przejechany bezbłędnie - ale na koncu kara 1 h godzina - przelot przez mete stop i cofanie ;] - na max możliwości naszej Navary . 1 miejsce w T2
Sobota - plan odrobienie godziny kary ;]
Odcinek 1 i 2 - zapoznanie z trasą - nową dla nas - ale jedziemy wyprzedzając nieuważne T1 ki w rowach .
Odcinek 3 i 4 - atak na maxa - pod koniec dnia mamy odrobione 30 minut ;]
Niedziela - co raz mniej aut w stawce - szybka jazda nia pozwala na ani chwilę rozluźnienia .
Odcinek 5 i 6 - jedziemy juz wszystko co mozna wycisnac z auta - gdyz trasa jest idealna i daje duzo czystej radosci i adrenaliny z jazdy - na tym odcinku dowiadujemy sie ze juz jestesmy pierwsi po bledzie Zielonej Navary
Odcinek 7 i 8 - nie odpuszczamy - a mając już dokładnie opisany roadbook - możemy pojechać najszybciej jak się da - co pozwoliło nam osiągnąć czasy w okolicachautk klasy T1 ( nie tych topowych ale jednak T1 ) .

Finalnie osiągamy 1 czas w klasie i 7 w generalnej klasyfikacji rajdu - kolejne cenne doświadczenie i ważne punkty . Podziękowania dla ekipy Lech-Pol 4x4 Team / 4xDrive Team za świetne auto i super serwis - w 100 % bezawaryjnie i szybko . Te 2 lata pokazują że to obecnie najszybsze T2 ki w Europie .
Jak zawsze nie zapominamy o partnerach www.lech-pol.pl oraz www.soltrade.eu.

A przed nami brak odpoczynku - mamy tylko czas na szybki przegląd auta oraz upranie kombinezonów i juz w środę jedziemy na Baja Czarne III rundę Mistrzostw Polski. Rajd któtki ale przyjemy dzięku miejscu i organizatorowi - Andrzejowi Deręgowskiemu - u którego stratujemy już od czasów Magamu . Trasa znana - szybka - a rajd krótki bo 1 dzień 3x50 km więc jak to mówią "idziemy wszystko" - taki nasz plan na ten rajd .
Łukasz Lechowicz

Baja Carpathia 2015

- 7 maja 2015 2015

Tegoroczna majówka nie pozwoliła Teamowi 4xDrive na słodkie lenistwo – w Stalowej Woli odbył się rajd Baja Carpathia
Impreza miała standardowy przebieg: piątkowy uroczysty start i Prolog, po czym dwa dni właściwych wyścigów. Świetna organizacja przełożyła się na pokonywane trasy – rajd był wzorcowy. Wzorcowo trudny i emocjonujący.
Nawet start okazał się wymagający – Prolog miał tylko 8 km, ale odcinek był mocno śliski po deszczu i wymuszał ostrożną jazdę. W sobotę zawodnicy mieli do pokonania dwa OSy: Krawce o długości 85,47 km i Nowa Dęba licząca 70,33 km. Trasa dała w kość: dziury, piasek, zakręty i skrzyżowania mogły przyprawić o zawroty głowy. Niedziela przyniosła kolejne dwa OSy do pokonania: Bojanów (103,28 km) i Przyszów (62,83 km).
4xDrive jako team wspólnymi siłami wywalczył:

1. Miejsce w klasie T2 dla Roberta Kufla oraz Daniela Dymurskiego oraz 3. Miejsce dla Łukasza Lechowicz Łukasza Solecki; dodatkowe punkty zdobyli Katarzyna oraz Grzegorz Jankowscy. Roberta Kufel (Niebieska Navara) komentuje:
„Wszystko dobrze się dla nas skończyło: sobota była pełna przygód (w tym strat czasowych), ale w niedzielę przeprowadziliśmy kontratak zakończony spektakularnym sukcesem. Fabuła jak w dobrym kinie! Szczególne słowa uznania należą się Danielowi - bardzo szybko poznaje i wdraża się w specyfikę rajdów cross country. Myślę, że dzięki jego doświadczeniu z rajdów płaskich i sprawnemu przestawieniu się na tryb „terenowy”, będziemy bardzo skuteczni na odcinkach specjalnych w dalszej części sezonu. Fakt, że sprawdzamy się jako zespół, bardzo nas cieszy.”

Łukasz Lechowicz (Czerwona Navara) wspomina imprezę z dużym entuzjazmem:
„Rajd był bardzo wymagający – trudne trasy zmuszały do większego dbania o auto, niż o samą jazdę i nawigację. Myślę jednak, że przełamaliśmy złą passę - od samego początku atakowaliśmy i wywalczyliśmy 3. miejsce w klasie i 8. w generalce. Czasy osiągane przez nas na odcinkach mieszczą się w ścisłej czołówce i są dobrą prognozą na przyszłe starty - widzimy, że im więcej jeździmy, tym lepiej sobie radzimy. Teraz przed nami kolejny weekend rajdowy: zamienimy się miejscami kierowcy i pilota i wystartujemy w rajdzie płaskim Spala Rally (Rajdy Okręgowe).”

Członkowie załóg uczestniczących w Baja Carpathia wyrażają uznanie i wdzięczność organizatorom imprezy oraz wszystkim osobom i partnerom okazującym tak niezawodne i potrzebne na zawodach wsparcie.

Baja Carpathia 2015

- 2 maja 2015 2015

Kolejny rajd w seznonie . po raz 3 goscilismy w stalowej woli i chyba nareszcie udalo nam sie przelamac zla passe i atakowalismy od samego poczatku . Rajd bardzo wymagajacy dla sprzetu oraz kierowcow poprzez bardzo trudna trase ktora wymagala wiecej dbania o auto niz o sama jazde i nawigacje . Organizacja , oznaczenie i zabezpieczenie - jak zawsze - co jest juz standardem u nas na rajdach w PL - bardzo dobre . Moze przykladem drawska gdzie trasy sa przygotowywane mozna by zrobic kolejny rajd na poziome swiatowym .
Wynik sportowy - 3 miejsce w klasie i 8 w generalce , czasy odcinkow w scislej czolowce a różnice 1 sekundy na odcinku 100 km - dają nam dobra prognoze i przekonanie ze im wiecej ejzdzimy tym lepiej jezdzimy .
Wraz z 4xDrive jako team wywalczyliśmy wspólnymi miejscami:

1 Roberta Kufla oraz Daniela Dymurskiego oraz naszym 3 Łukasz Lechowicz Łukasz solecki i dodatkowymi punktami Katarzyny Jankowskiej oraz Grzegorza Jankowskiego .

Przed nami juz kolejny weekend rajdowy gdzie zamieniamy sie miejscami kierowcy i pilota i startujemy w rjdzie palskim Spala Rally ( Rajdy Okręgowe ) . Oczywiscie w tym miejscu tez chcialbym podziekowac naszym partnerą Lech-Pol oraz Soltrade a także naszemu AK Tomaszowskiemu za wsparcie i niezawodnej ekipie mechaników oraz każdemu z obsługi naszego Teamu.

Łuklasz Lechowicz

"Kolejna Runda za nami. Pomimo „drobnych” problemów na sobotnim odcinku i dość dużej stracie, nie traciliśmy nadziei na dobry wynik. W niedzielny poranek ruszaliśmy zmotywowani i w dobrych humorach na kolejne dwa oesy. Wszystko poszło zgodnie z planem i bez problemów dotarliśmy do mety rajdu. Jestem bardzo zadowolony, że na tak trudnych i wymagających odcinkach osiągnęliśmy tak świetny wynik."

Daniel Dymurski

Duna Aszfalt Węgry

- 28 kwietnia 2015

I runda FIA CEZ Duna Aszfalt Kupa - Bugac 2015 Duna Aszfalt Kupa Bugac już za nami. Naszym priorytetem w tym roku jest CEZ w Cross Country i dlatego kalendarz startów jest dość napięty, co chyba przyczyniło się do tak niskiej frekwencji na rajdzie, który to okazał się bardzo dobrze zorganizowanym przedsięwzięciem, z bardzo fajnie przygotowanymi trasami. Wygraliśmy klasę T2 i samo ukończenie gwarantowało ten sukces - więc potraktowaliśmy to jako trening przed kolejnym rajdem. Jadąc autem klasy T2, nie mieliśmy szans nawiązać rywalizacji z T1, ale generalnie skończyliśmy na 8 miejscu. Wróciliśmy zadowoleni teraz tylko lekkie szlify i w czwartek wyjeżdżamy już na Baja Carpathia. Tradycyjnie jak za każdym razem podziękowania partnerom Lech-Pol Sp.J www.lech-pol.pl oraz Soltrade www.soltrade.eu

Duna Aszfalt Węgry

- 26 kwietnia 2015

I miejsce w klasie T2 Łukasz Lechowicz i Łukasz Solecki. Gratulujemy, a następny weekend widzimy się na BajaCarpathia.

Baja Drawsko 2015

- 10 - 12 kwietnia 2015

Weekend 10 - 12 kwietnia upłynął pod znakiem rajdu w Drawsku Pomorskim - który otworzył sezon 2015, w związku z czym organizatorzy zadbali o zapadający w pamięć start tegorocznego cyklu zawodów – na zawodników czekało łącznie ponad 500 km trasy do przebycia.
4xDrive Team może uznać, że start sezonu był wymagający, ale ogólnie udany: mamy drugie miejsce w klasyfikacji sponsorskiej.
Załoga Łukasz Lechowicz i Łukasz Solecki - Navara czerwona (T2) otworzyła sezon w dobrym stylu - mają drugie miejsce w klasie oraz 6. w generalce. Zimowe zmiany w aucie zostały sprawdzone, a wyniki treningów są widoczne gołym okiem - jazda była bezbłędnie pilotowana, auto nie odniosło zniszczeń. Do pierwszego miejsca załodze brakowało około 2 minut, co jest dobrą motywacją dla przyśpieszenia w kolejnych rundach. Załoga jest szczególnie wdzięczna firmom Lech-Pol Sp.J. z Jędrzejowa oraz Soltrade z Tomaszowa Mazowieckiego za pomoc w starcie. Następnym rajdem tej załogi jest kolejna runda CEZ na Węgrzech 24-26.04.2015 - Baja Bugac Duna Aszfalt Kupa Bugac, oraz tydzień po tym Baja Carpathia.
Załoga Navary zielonej, Tomasz Piec i Gabriel Prochacki (T2), również jest zadowolona z wyniku: rajd został ukończony, 4. miejsce zdobyte, a auto sprawdzone w praktyce. Teraz wiadomo, co trzeba dopracować przed kolejnym startem, z którym załoga wiąże wielkie nadzieje. Niebieska Navara (T2) "debiutowała" z nowym pilotem – Roberta Kufla pilotował Daniel Dymurki. Był to sprawdzian współpracy w nowym składzie, jak przyznaje sam Daniel: "przyzwyczajony do dyktowania z rajdów płaskich, czasem trochę za dużo informacji przekazywałem Robertowi". Pierwsza eliminacja załogi została przedwcześnie zakończona - auto uległo awariom niemożliwym do usunięcia na bieżąco. Ekipa z niecierpliwością oczekuje kolejnego startu, który da jej kolejną możliwość sprawdzenia się w akcji.
Katarzyna i Grzegorz Jankowscy (Navara żółta) rozpoczęli swój drugi sezon w rajdach cross country. Praktycznie przez cały rajd załoga jechała w pięknym dynamicznym stylu ścigając się z czołówką, ale przykre niespodzianki na przedostatnim odcinku zaważyły na wyniku końcowym. Problemy z metromierzem poskutkowały pomyłkami w nawigacji i bolesną karą czasową za odcinek.
Jacek Kozakiewicz i Michał Jucewicz zadebiutowali natomiast w klasie OPEN, kierując GRatem 3. Inauguracja sezonu wypadła pomyślnie: nowe auto przeszło ten test i nie sprawiało żadnych problemów, udało się wygrać wszystkie odcinki specjalne w klasie. Załoga zaliczyła jednak karę za błąd nawigacyjny, która zepchnęła ją na drugie miejsce. W nieoficjalnej klasyfikacji generalnej GRat zbliżał się do podium, a zaprezentowane obiecujące tempo jazdy dobrze wróży na kolejne rajdy.
Wszyscy uczestnicy zgodnie twierdzą, że organizatorzy rajdu po raz kolejny stanęli na wysokości zadania, pozwalając poczuć smak prawdziwego szybkiego cross country na światowym poziomie. Załogi ?#?4xDrive? gorąco dziękują mechanikom, osobom koordynującym i kibicom za wytrwałość i pomoc. Do zobaczenia na Baja Carpathia

Baja Drawsko 2015

- 9 kwietnia 2015

Komentarz przed Baja Drawsko Daniel Dymurski:

Przyszedł czas na rozpoczęcie nowego sezonu rajdowego, nietypowo dla mnie zacznę go od rajdów terenowych. Oczywiście w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski będę w dalszym ciągu pilotował Tomasza Kuchara, natomiast w RMPST moim kierowcą będzie Robert Kufel, a propozycję wspólnych starów przyjąłem bez dłuższego namysłu. Jest to dla mnie kolejne sportowe wyzwanie i mam nadzieję, że godnie zastąpię Dominika. Team, z którym będę miał przyjemność startować nie jest mi obcy, ponieważ startując gościnnie podczas Rajdu Baja Poland 2013 oraz 2014 miałem okazję przyjrzeć się i jak widać zainteresować na tyle mocno, że sezon 2015 będzie pierwszym pełnym sezonem startów. Co mogę jeszcze dodać, trzymajcie za nas kciuki.

Budapeszt – Bamako 2015 - kompletna relacja Sebastiana i DaN-a

- 1.02.2015

http://www.terenowo.pl/sport/mix/budapeszt-%E2%80%93-bamako-2015-kompletna-relacja-sebastiana-i-dan-a.html